Info
Ten blog rowerowy prowadzi rkk33 z miasteczek Sosnowiec. Mam przejechane 12150.58 kilometrów w tym 763.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.73 km/h i będę jeździł jeszcze szybciej.Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2015, Grudzień3 - 0
- 2015, Październik5 - 0
- 2015, Wrzesień5 - 0
- 2015, Sierpień7 - 0
- 2015, Lipiec8 - 0
- 2015, Czerwiec2 - 0
- 2015, Kwiecień5 - 0
- 2015, Marzec4 - 0
- 2014, Listopad1 - 0
- 2014, Październik2 - 0
- 2014, Wrzesień5 - 0
- 2014, Sierpień1 - 0
- 2014, Lipiec5 - 0
- 2014, Czerwiec7 - 0
- 2014, Maj4 - 0
- 2014, Kwiecień3 - 0
- 2014, Marzec4 - 0
- 2013, Listopad1 - 0
- 2013, Październik2 - 0
- 2013, Wrzesień3 - 0
- 2013, Sierpień7 - 0
- 2013, Lipiec4 - 0
- 2013, Czerwiec5 - 0
- 2013, Maj4 - 0
- 2013, Kwiecień4 - 0
- 2013, Marzec4 - 0
- 2012, Listopad1 - 0
- 2012, Październik2 - 2
- 2012, Wrzesień1 - 0
- 2012, Sierpień4 - 0
- 2012, Lipiec11 - 3
- 2012, Czerwiec7 - 0
- 2012, Maj6 - 0
- 2012, Kwiecień5 - 8
- 2012, Marzec4 - 0
- 2012, Luty1 - 0
- 2012, Styczeń4 - 0
- 2011, Grudzień1 - 0
- 2011, Listopad4 - 0
- 2011, Październik12 - 0
- 2011, Wrzesień9 - 3
- 2011, Sierpień3 - 0
- 2011, Lipiec3 - 0
- 2011, Czerwiec6 - 0
- 2011, Maj2 - 0
Dane wyjazdu:
50.01 km
0.00 km teren
01:42 h
29.42 km/h:
Maks. pr.:46.00 km/h
Temperatura:11.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:193 m
Kalorie: 1870 kcal
Rower:Pierwsza:)
... a miało być tak pięknie ...
Niedziela, 13 maja 2012 · dodano: 13.05.2012 | Komentarze 0
Wstaję ok. 7. Słonecznie ... zgodnie z prognozą pogody ... tylko 5 st., ale to w końcu jeszcze wiosna. Mycie szoski i gruntowne czyszczenie napędu po ostatniej deszczowej eskapadzie. Smarowanie, obiad i w drogę. Słoneczka już nie ma tylko ciemne chmury ale tak jest już od kilku godzin, więc mnie to jakoś nie przerażą. Troszkę wieje, ale da się przeżyć. Cztery pętelki po okolicznych asfaltach. Zaczyna lekko kropić. Ile można kręcić się w kółko?!. Jadę na Centrum, Milowice, Czeladź i Będzin. Wracam do Sosnowca ... chyba tuż po ulewie, bo asfalty, a wkrótce cały ja jesteśmy mokrzy:) Kilku kierowców mija mnie na przysłowiową gazetę, a jeden nawet ostro hamuje kiedy omijam kałużę. Podwójna ciągła, skrzyżowania, mosty dla niektórych nie istnieją kiedy mijają rowerzystę. Tak sobie myślę, że może zamiast nauki np. parkowania (bo co wtedy można zniszczyć komuś lub sobie ... samochód) powinno się wypuścić przyszłego kierowcę na rowerze na nasze drogi. Myślę, że po godzinie takiej jazdy miałby więcej wyobraźni i nabrałby ogłady w stosunku do współużytkowników dróg jakimi jesteśmy my rowerzyści. Kategoria <100km